PORADY

Jak zacząć łowić pstrągi?

Jak zacząć łowić pstrągi?

Wędkarstwo pstrągowe przez wiele lat było uznawane za wręcz elitarną sztukę łowienia. Patrząc na wędkarza brodzącego po pas w wodzie dostrzegamy piękno i wyjątkowość tego sposobu łowienia, ale czy to na prawdę jest tak elitarny rodzaj wędkarstwa? Czy faktycznie przeznaczony jest tylko dla nielicznych? Każdy wędkarz pstrągowy wychodzi z założenia, że im mniej ludzi nad wodą tym lepiej. Jest to niestety prawda. Człowiek jest szkodnikiem w dzikim środowisku i bardzo często zdarza się, że zbyt mocno przekracza granice dobrego współżycia z naturą, jednak stosując się do kilku zasad etycznego wędkarstwa, każdy może być elitarnym wędkarzem i cieszyć się ze spektakularnych brań kropasów. Poniżej pokażę Ci jak zacząć łowić pstrągi.

Jaki sprzęt na początek wybrać na pstrągi?

Jaką wędkę wybrać?

Przeglądając różne fora wędkarskie, grupy w mediach społecznościowych często widzę pytania jaki wybrać kij, jaki kołowrotek, żyłka ,czy plecionka, jaki kolor woblera itd. Prawda jest taka, że nie ma to kompletnie żadnego znaczenia jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę. Aby zacząć trzeba przede wszystkim ruszyć tyłek i jechać nad wodę. Tak, dokładnie. Tyle i aż tyle. Daje nam to ogromne szanse na złapanie kropka. Dużo większe niż siedzenie w domu i zastanawianie się nad sprzętem, jest on ważny, to prawda, ale takimi rzeczami zajmiemy się później. Na początek wystarczy najprostszy kij spinningowy, taki, który posiadamy. Łowiąc już jakiś czas sami ocenimy, czy wygodniej nam łowić krótszym, czy dłuższym, czy akcja kija pasuje nam szybsza, czy wolniejsza. Musimy mieć punkt odniesienia. Po co kupować kij za 300 ,czy 400 złotych, który ktoś tam, gdzieś poleca. Poleca go dlatego, że jemu się dobrze tym kijem łowi. Wędka jest dla nas, dopasowana do naszych preferencji i miejsc, na których łowimy. Kolejna rzecz to kołowrotek.

Jaki kołowrotek wybrać?

Na początek najlepszym kołowrotkiem będzie ten, który mamy. Rybie jest to obojętne czy holujemy ją kołowrotkiem za 50 zł ,czy za 450zł. A jak rozstrzygnąć dylemat co na niego nawinąć? Żyłka czy plecionka? Ja osobiście, jak większość jestem za plecionką. Dobrej jakości plecionka, która pozwoli nam na dalekie i precyzyjne rzutu, oraz ciągły kontakt z przyjętą. Ale czy pstrąg będzie wybrzydzał, gdy będziemy łowić na żyłce? Odpowiedzi już się pewnie domyślasz.

Dobry podbierak to podstawa

Myślę, że ważną, a nawet bardzo ważną częścią naszego wyposażenia powinien być podbierak. To od niego w znacznej mierze zależy w jakiej kondycji wypuścimy rybę. Według mnie w grę wchodzi wyłącznie taki, który ma gumowaną siatkę. Dlaczego to takie ważne? Podbieraki ze zwykłej płuciennej siatki są najbardziej popularne i najtańsze. Jest to wręcz zgroza dla wędkarza i samej ryby. Haczyk prawie zawsze zaplata się w oczka i to w taki sposób, że odplątanie tego wszystkiego zajmuję trochę czasu. Zaplątana ryba może zrobić sobie krzywdę, np. rozerwać pysk, albo zranić o ostrzę haka. Podbieraki żyłkowe to też nie najlepszy pomysł, ostra żyłka również może skaleczyć rybę, a zaplątania wcale nie są dużo mniejsze. I tu pojawiają się podbieraki z siatką gumowaną, która po pierwsze nie rani ryby, a po drugie praktycznie wcale się nie plączę. Sam byłem mega zdziwiony jakie to wygodne.

Klucz do sukcesu w połowie pstrągów

Teraz proszę o uwagę, ponieważ zdradzę klucz do sukcesu w połowie pstrągów. Od czego tak naprawdę zależą efekty nad wodą? Umiejętność czytania wody. I to wszystko. Jeżeli to opanujesz sukces masz w kieszeni. Pewnie myślisz sobie, ale jak to czytania wody? Co to książka, żeby ją czytać? A no właśnie tak. Obserwując wodę możemy uzyskać wszystkie potrzebne mam informacje. Przede wszystkim przynęta. Jest to najważniejsza część naszego wyposażenia. Pstrągi są bardzo wybredne jeśli chodzi o pokarm i pobierają go selektywnie. To nie jest okoń, który rzuca się na wszystko. Ale jak dobrać odpowiednią przynętę? Skąd wiedzieć ,na co w danym czasie pstrąg ma ochotę? A no właśnie poprzez czytanie wody. Jadąc na ryby powinniśmy nie tylko machać wędka, ale cały czas obserwować. Zwracać uwagę na to, co się dzieje w około i na to ,co w wodzie. Każdy pstrągarz wie, że największym przysmakiem pstrąga są jętki majowe, ale łowienie na jej imitacje w lutym to raczej nienajlepszy pomysł. Pstrąg żywi się głównie tym ,co obecnie najliczniej występuje w przyrodzie. Obserwuj więc bacznie, a będziesz wiedział, kiedy wybrać przynętę imitująca rybkę, kiedy larwy, a kiedy, np. latające owady. W przypadku kropków kolor przynęty raczej nie ma znaczenia, a ważniejszym aspektem jest sposób podania. Musi być jak najbardziej naturalny. Larwa nie może płynąć pod prąd, to nurt niesie takie kąski w miejsce żerowania. Pstrąg to też niezły cykor, boi się praktycznie wszystkiego i bardzo łatwo go spłoszyć. Gdy zarzucamy przyjęte na małej rzece staramy się to robić z daleka. Podchodząc patrzmy na co stawiamy nogę, bo pękający patyk pod butem wielokrotnie zepsuł mi miejscówkę. Staraj się nie rzucać cienia na wodę, który zdradza nasza obecność.

Gdzie szukać pstrągów?

Pstrągów szukaj w zagłębieniach, rynnach, przy burtach, obok zawalonych drzew, w okolicy innych przeszkód. Raczej nie będzie żerował na płytkim, piaszczystym dnie. Przyjrzyj się wodzie, w które miejsce nurt niesie potencjalny pokarm. Pstrąga w naszych wodach jest coraz mniej. Dbaj więc o to, aby ta ryba była i cieszyła następne pokolenia. Po złowieniu ogranicz się do kilku szybkich zdjęć i wypuść ją jak najszybciej do wody, pamiętaj żeby nie wpuszczać ryby w słabej kondycji. Poruszaj nią w wodzie przód, tył, aby się dotleniła i odpoczęła. Jeśli nie musisz nie zabieraj ryb ze sobą. To nieprawda, że ryby z rzeki są o wiele pyszniejsze i zdrowsze od tych sklepowych. W czasach gdzie wszystko jest pryskane i nawożone, ilość związków chemicznych w naszych rzekach jest tak duża, że nie czynią z dzikiego pstrąga mega gratki kulinarnej.

Film z łowienia pstrągów

Podsumowanie

Nie daj się ponieść konsumpcyjnej propagandzie i nie wierz w to, że bez sprzętu za kilkaset złotych nie masz co zaczynać łowić pstrągów. Zacznij od tego co masz, idź nad wodę, poznawaj ją, naucz się rozumieć to co się nad nią dzieje. A powyższych zasad nie traktuj na sztywno. Życie jest tak przewrotne, że wszystko się może zdarzyć. Sam wielokrotnie się o tym przekonałem.

Cześć wodom 

Tomasz Tkaczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.